Powrót na stronę główną WolfPunka

Holendrzy o polskich więzieniach

4 listopada 1999 w Amsterdamie odbyła się konferencja ministrów sprawiedliwości z Bułgarii, Polski i oczywiście Holandii. Miejscowi anarchole stwierdzili, że można by wręczyć Suchockiej petycje nt. warunków w polskich więzieniach; w wyniku współpracy z ACK powstał poniższy tekst. Suchocka dostała petycje do ręki, co spowodowało u niej pewien szok, z którego usiłował wyprowadzić ją Michnik, redaktor "Wyborczej". Jak sprawić by biedni pracowali?


Od 1989 wprowadzono trochę innowacji w polskim systemie penitencjarnym. Trochę ludzi zwolniono, kilka najgorszych więzień zamknięto, kilka odnowiono. Od tego czasu niewiele się zmieniło, poza niewielką "kosmetyką". Cele są przeludnione i brakuje podstawowych urządzeń sanitarnych (to jest brak toalet (zamiast tego zwykłe wiadro)).

Nie ma programu resocjalizacji z prawdziwego zdarzenia. Będąc traktowani jak zwierzęta, więźniowie zachowują się jak zwierzęta; między nimi dochodzi do wielu przypadków przemocy, zarówno fizycznej, jak i seksualnej i emocjonalnej. Z powodu administracyjnych zaległości organów sprawiedliwości, aresztowani czekają do 1 roku na rozpatrzenie swych spraw. Znaczy to tyle, że także niewinni mogą znaleźć się w tym bagnie na okres roku. Nie tylko "kryminaliści" i "niewinni" moga się znaleźć za kratami. Znamy też kilka spraw ludzi, którzy zostali uwięzieni, ponieważ bronili się przeciw faszystowskiej przemocy, pokazując obywatelską odwagę przeciwstawienia się rosnącemu neonazistowskiemu zagrożeniu na ulicach (tak, ono jest rzeczywistością w Papieżlandii (Popeland), chociaż politycy wolą nazywać to konfliktami subkultur albo "czyszczeniem społeczeństwa" przez "lokalnych patriotów").

Tymczasem zaufanie Polaków do rządu z dnia na dzień spada, a poczucie braku bezpieczeństwa rośnie. Ci sami politycy wchodzą do władz co wybory w barwach innej partii, nie dotrzymując swoich obietnic. Hanna Suchocka, która uczestniczy w dzisiejszym panelu dyskusyjnym nt. więziennictwa, jest jedną z rzeszy takich polityków; jako minister sprawiedliwości jest odpowiedzialna za koszmarną rzeczywistość polskich więzień.

Odpowiedzialna jest także za serię starań Polski by stać się członkiem Unii Europejskiej, widocznych na ulicach Polski, takich jak akcja "Obcy", która przyczynić się miała do oczyszczenia Polski z nielegalnych obcokrajowców, jak w UE. Oczywiście jest pytanie, które każdorazowo elita władzy musi sobie zadać w czasach kryzysu i bezrobocia, kiedy wzrasta rozczarowanie i siła przemian traci swą moc: jak sprawić by biedni pracowali?

Odpowiedzią na to nie jest z pewnością holenderski typ "luksusowych więzień". By biedni pracowali potrzebnych jest trochę cierpień społeczeństwa - oto punkt widzenia, który definiuje cienką linię podziału między faszystami a zwolennikami "demokracji".


BUTAPREN KOLEKTYW


z podziękowaniami dla Anarchistycznego Czarnego Krzyża Polska za informacje


Powrót na stronę główną Wolf Punka