prawa czlowieka? prawa ludzi!
wróć na stronę główną


Trzeci świat : praca dzieci

Dziecko zmuszone do pracy
za znikome wynagrodzenie
Raport na temat problemu

Tytuł oryginału: "Dzieci w pracy".
Raport pochodzi z pisma "Wzbronione" nr 2 [lipiec/sierpień 1999].
Wśród wszystkich pogwałceń Praw Człowieka, jakie mają miejsce na całym świecie, najbardziej bulwersują te dokonane na niewinnych dzieciach. Niestety, wiele społeczeństw nie uznaje praw przysługujących dzieciom, w szczególności tych do wychowywania się zdala od przemocy i wykorzystywania. Szacuje się, że na świecie żyje około 250 milionów dzieci w wieku od 5 do 14 lat, które pracują albo za nic, albo za mizerną zapłatę, często w warunkach bardzo niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Większość tych nieletnich mieszka w Południowej Azji, dlatego też to na nich niewesołym losie skupimy swoją uwagę.

Dramat dzieci niewolników

W Azji żyje wiele dzieci niewolników. Ich rodzice, dziadkowie zadłużyli się u jakiegoś z właścicieli ziemskich lub ludzi udzielających tam kredytów. Aby zwrócić dług, członkowie rodzin muszą pracować za darmo podczas wielu nawet pokoleń. Dziecko nie otrzymuje zapłaty lecz trochę żywności, a czasami jakieś ubranie. Pozostaje na łasce swego pracodawcy. Pozostaje na łasce swego pracodawcy aż do uzyskania pełnoletności. Podobnie rzecz ma się w Indiach, Pakistanie, Nepalu. Tutaj dzieci pracują najczęściej w rolnictwie, a także w cegielniach, kamieniołomach i u wytwórców dywanów.

Na północnym-wschodzie Tajlandii niektóre rodziny, któe są w wielkiej potrzebie sprzedają swe pociechy tzw. "naganiaczom", ci z kolej odsprzedają je innym jako służbę domową, tanią siłę roboczą, lub nakłaniają do prostytucji. Rodzice, któzy odsprzedają swoje dzieci są nagminnie oszukiwani, mają nadzieję, że w ten sposób umożliwią dziecku otrzymanie podstawowej edukacji, że będzie miało lepsze widoki na przyszłość i że oni sami na tym skorzystają, bo z zarobionych pieniędzy da się wyżywić resztę rodziny.

Służba domowa w wieku 5 lat!

Prace domowe to jedna z najbardziej ukrytych form prac dzieci. Niektórzy z nich są "dostarczani" do rodzin w wieku 5 lat. Czasowo ich usługi nie są w żaden sposób limitowane, żywność jest zła i niewystarczająca, przemoc, wyizolowanie, brak dostępu do szkolnictwa, przepracowanie i nadmiar obowiązków, wszystko to powoduje, że ich smutny los wymyka się wszelkiej kontroli. Maltretowane, zapomniane przez wszystkich dzieci zamykają się same w sobie, popadają w depresję i starzeją się przed czasem.

Niepewność ulicznych zawodów

W większości rozwijających się krajów ulica stała się miejscem pracy, a niejednokrotnie miejscem, gdzie się żyje. Żebracy, handlowcy na "dziko", sprzedawcy gazet lub pucybuty - takich rzeczy imają się dzieci w Azji, aby zarobić trochę pieniędzy i zapewnić jako taki żywot zarówno sobie, jak i pozostałym członkom rodziny. Oczywiście nie są oni wykształceni, a co za tym idzie wydani są na liczne niebezpieczeństwa: dorośli próbujący wykorzystywać jeszcze bardziej wtajemniczając młodych w ruchy przestępcze (prostytucja, handel narkotykami, ...), są również źle traktowani przez policję i siły porządkowe.

PRACA DZIECI

  1. dzieci z krajów rozwijających się często rozpoczynają pracować w wieku 6 lub 7 lat
  2. w poszczególnych przypadkach pracują po 12-16 godzin dziennie w kamieniołomach, fabrykach lub warsztatach, gdzie są wykorzystywane, poddaje się je presji psychicznej, socjalnej i fizycznej
  3. jako zapłatę dzieci otrzymują czasami tylko 3 dolary za tydzień pracy (ok. 60 godzin)
  4. dzieci wypełniają obowiązki, które je poniżają i ogłupiają, co powoduje jednocześnie zachamowanie rozwoju socjalnego i psychologicznego
  5. Praktyki takie jak "ujarzmianie" i wykorzystywanie seksualne mają na celu doprowadzenie dziecka do utraty wiary w samego siebie i w inne dzieciaki, które go otaczają.

Niezdrowe i niebezpieczne warunki pracy

Nieważne, czy działoby się to w przemyśle czy rzemiośle, dzieci pracują bardzo często w warunkach ekstremalnie niebezpiecznych. W rolnictwie są narażone na zatrucie środkami owadobójczymi, pestycydami i innymi nawozami. W Sri Lance szacuje się, że toksyczne produkty powodują więcej szkód, niż tężec, koklusz, błonica i malaria razem wzięte. W Indiach dzieci pracują przy szkle w bardzo wysokich temperaturach. w Pakistanie uszkadzają sobie płuca w wyniku wyziewów w garbarniach. NIeletni z Filipin, którzy wdychają dym i gaz wydobywający się ze złóż nieczystości gdzie pracują całymi dniami, mają często nie więcej niż 4-5 lat. W listopadzie 1991 roku policja tajlandzka wykryła nielegalnie działającą fabrykę papieru, w której około 30 dzieci w wieku lat 13 było poddawanych działaniu narkotyków, aby mogły pracować po osiemnaście godzin dziennie. Takich dzieci są miliony, ich życie i zdrowie znajdują się w bezustannym niebezpieczeństwie, a wszystko to dla marnej zapłaty, jaką otrzymują.

Plaga wykorzystywania seksualnego

Cała tragedia i powaga tego tematu zostały poruszone m.in. podczas kongresu światowego, który zjednoczył liczne organizacje zajmujące się tym tematem. Kongres ten miał miejsce w Sztokholmie, w sierpniu 1996 roku. Bici i torturowani, jeśli tylko nie są posłuszni, chłopcy i dziewczynki są wykorzystywane do spełniania najbardziej perwersyjnych żądz dorosłych. Na Tajlandii, w Nepalu czy w Bangladeszu handel dziewczynkami przeżywa prawdziwy rozkwit. W samej Tajlandii jest ich prawie 300000. Na Sri Lance dwie trzecie spośród 30000 młodych prostytutek jest w przedziale wiekowym 6-14 lat. Plaga ta rozprzeszczenia się również w Wietnamie i Kambodży. Krzywa prostytucji dziecięcej równa się krzywej rozwoju turystyki w Azji. Wraz z rozprzestrzenianiem się AIDS turyści, zwłaszcza ci z zachodu, poszukują chłopców i dziewczynek dziewic. W ten sposób całe miasteczka i wioski z niektórych rejonów są opustoszałe z dzieci. Całe pokolenie jest zagrożone przez AIDS, liczba samobójstw dzieci i młodzieży ciągle wzrasta. Jest to prawdziwe przestępstwo wymierzone w całą ludzkość, wykorzystywanie seksualne wywiera destrukcyjne efekty na zdrowie, ale nie tylko. Zagrożona jest również równowaga psychiczna wszystkich tych dzieci.

Magda

prawa czlowieka? prawa ludzi!
wróć na stronę główną