sieciowa biblioteka alternatywna
wróć na stronę główną

Powrót do spisu treści


Jacek Poreda

WEGANIZM
czyli powrót do natury


Następne rozdziały

1. Weganizm a wegetarianizm.

Pochodzę z rodziny wybitnie mięsożernej. Przez 29 lat swojego życia jadłem dużo mięsa, stosowałem wiele używek. Dorobiłem się w młodym wieku wielu poważnych dolegliwości. Od 5 lat jestem wegetarianinem. Po schorzeniach ani śladu. Można powiedzieć, że jestem okazem zdrowia. Podobnie jest z żoną i córkami.
Dzięki dbałości o zdrowie oraz ufności w Bożą opiekę, jesteśmy zdrową rodziną. Zauważyłem jednak, że to za mało. Dlatego też podjąłem decyzję o napisaniu tej książki. Ma ona pomóc mnie i moim najbliższym w wyborze jeszcze lepszej drogi. Jest to dla nas przede wszystkim praktyka, a nie teoria.
Nie chcemy nikomu nic narzucać. Każdy musi sam doświadczyć, co jest dla niego lepsze. Ale warto spróbować; początki mogą nie być zachęcające, lecz w miarę upływu czasu efekty tego stylu życia mogą zadziwić nas samych.
Wegetarianizm to powstrzymanie się od pokarmów mięsnych, od ryb, od tłuszczy zwierzęcych. Wegetarianie jedzą mleko i przetwory mleczne, jajka, sery. Weganizm to całkowite odrzucenie pokarmu pochodzenia zwierzęcego. Także mleka, serów, jaj. Nie dążymy do fanatyzmu. Jeśli komuś przyjdzie ochota na jajko czy trochę jogurtu, nie ma nic złego, jeśli czasami zrobi skok w bok. Ale generalnie weganizm odrzuca wszystko, co "wyprodukowały zwierzęta".
Uważam, że jest to najlepszy sposób odżywiania. Mądre stosowanie tej diety przynosi same korzyści dla organizmu. Dowody znajdziecie w tej książce.

2. Big Mac blues.

Cywilizowany świat jest coraz bardziej dziesiątkowany przez cho-roby cywilizacyjne. Nie groźne epidemie, ale cukrzyca, miażdżyca, cho-roby serca zbierają coraz bardziej obfite żniwo. Winni temu są sami lu-dzie. Ich styl życia prowadzi do tego. Coraz powszechniejszy jest ame-rykański sposób na szczęście; fast food, szybkie jedzenie; tanio, szybko, zdrowo. Pizza Hut, MacDonald, Burger King. Sieć barów szybkiej ob-sługi mnoży się także i w Polsce. Dziś najłatwiej kupić hot doga i ham-burgera.
Cały cywilizowany świat tańczy w rytm bluesa "Wielkiego Maca". Jest to symbol sukcesu w świecie amerykańskiej ideologii życiowej.
Czy wiesz, co się za tym kryje?
Badania wykazują, że MacDonald's stosuje ogromne ilości najróż-niejszych konserwantów do swoich wyrobów. W Coca-Coli, Fancie, na-pojach, potrawach, deserach jest kilkadziesiąt najróżniejszych konser-wantów, stabilizatorów, uszlachetniaczy, szczególnie niebezpieczny to E123, zakazany w USA, ale stosowany poza tym krajem, E110, E124, E210, E330, E450, E465, które są rakotwórcze, E338, E339 i E407, nie-bezpieczne dla ciężarnych oraz wiele innych, powodujących zwłaszcza dolegliwości układu pokarmowego.
McDonald sprzedał ponad 17 milionów samych Big Maców w 66 krajach świata. Zrobił ogromne pieniądze kosztem innych.
A oto przepis przeciętnego hamburgera: 26g tłuszczu, 100mg cholesterolu, 890mg sodu, 5g cukru, 25g białka, 500 kalorii.
Receptura:
30g golonki ze ścięgnami i tłuszczem
16g mielonki (serca, języki, tłuszcz)
10g MRM (zmiażdżone resztki niewykorzystanego zwierzęcia)
20g wody
2g soli
1g glutaminianu sodu i barwników
5g środków konserwujących
Smacznego!
McDonald jest największym śmieciarzem świata. Na razie tylko w USA wprowadzono pojemniki wielokrotnego użytku. Koncern wycina lasy w Amazonii pod wypas bydła. 1 hamburger to kilka metrów kwa-dratowych straconego na zawsze lasu!
A na hamburgery przerabia to, co się da. Każdego dnia wiele mi-lionów ludzi kupuje miliony hamburgerów, tracąc pieniądze i zdrowie. Filozofia hamburgera coraz bardziej opanowuje świat, w tym i Polskę. Jest ściśle związana z umiłowaniem mięsa.

3. Największa mafia świata.

Producentom żywności zależy na tym, aby jak najwięcej jej sprze-dać. Rolnicy stosują coraz więcej chemicznych środków, aby jeszcze bardziej zwiększyć plony. Sprzedawcy największe świństwo nazwą bal-samem tylko po to, aby sprzedać. Specjaliści od reklamy wmówią ci, że to, co jest złe, jest wspaniałe. Naukowcy żądni tytułów i zaszczytów walczą o coraz "nowocześniejsze" rozwiązania. Politycy są zależni od biznesmenów, za których pieniądze mogą jeść ogromne kotlety i rozka-zywać innym, aby też tak robili. Kler, objadając się przysmakami "cy-wilizowanego stołu" daje przykład rzeszom wiernych. Do wszystkiego można dodać stado lekarzy, twierdzących, że jak nie zjesz mięsa i nie wypijesz w szkole szklanki mleka, to będziesz chory i umrzesz.
Może trochę przejaskrawiam,. ale na całym świecie lobby produ-kujące żywność ma ogromne wpływy. Najlepszy przykład to Polska pod rządami Pawlaka. Liczy się brudny interes, stos dolarów czy złotówek, a nie to, czy będziesz zdrowy i czy twoje potrzeby będą zaspokojone. Pła-cisz lekarzom i sprzedawcom za powolną śmierć, a polityków wybierasz po to, aby twoją niezbyt wesołą rzeczywistość czynili jeszcze gorszą.
Cała ta milionowa rzesza ludzi to największa mafia świata, żeru-jąca na twoim zdrowiu i pieniądzach. Spróbuj sam pomyśleć o swoim zdrowiu i szczęściu. Zacznij sam zdobywać wiedzę na temat właściwej diety, leczenia naturalnego, zagrożeń cywilizacyjnych.
Stracisz trochę czasu, ale zyskasz na zdrowiu, pieniądzach, rado-ści. Poczujesz, że nikt ciebie nie okrada z tego, co najważniejsze. Bę-dziesz bardziej wolnym człowiekiem, niż jesteś dziś.

Następne rozdziały


Powrót do spisu treści

sieciowa biblioteka alternatywna
wróć na stronę główną